Project Snow Queen

Moja wyobraźnia rządzi się swoimi prawami, a na najwyższych obrotach działa, kiedy ktoś dostarcza jej pobudzających bodźców. Tak też było tym razem. Wystarczyła odrobina śniegu i Daria, która wyszła z inicjatywą współpracy, aby zacząć kombinować nad czymś mega kreatywnym. Tak, szczerze przyznam, że pomysł na sesję w tym klimacie chodził mi po głowie już od jakiegoś czasu, ale jego realizacja nigdy nie dochodziła do skutku. Zawsze brakowało tego czegoś, aby ostateczny efekt wywoływał reakcję typu wow. Jednak teraz było inaczej, bo w realizację tego planu włączyli się wspaniali i mega utalentowani ludzie, bez których nie udałoby się osiągnąć choćby połowy zaplanowanych rzeczy.

Project Snow Queen jest kolejną sesją, którą organizowałam i wykonywałam razem z Adamem. Tym razem jednakowoż zadziałaliśmy z większym rozmachem. Oprócz współpracy z Magdaleną Gubałą z salonu makijażu Strefa Kobiety, z którą osobiście miałam ogromną przyjemność pracować już wcześniej - do naszej ekipy dołączyły również: Anita Łukasik, która stworzyła genialną stylizację dla naszej Królowej Śniegu i Angelika Taborowicz odpowiedzialna za fryzurkę będącą nieodzownym elementem całości.

Naszą wspaniałą modelką została Daria, której należą się pokłony i ogromny szacunek, za to, że wytrzymała i dzielnie pracowała w tak ciężkich warunkach! Bo uwierzcie - łatwo nie było. Śnieg, który padał jeszcze kilka dni temu, zniknął praktycznie w całości, jakby go nigdy nie było, a na jego miejsce wskoczyła mocno minusowa temperatura i lodowaty wiatr. Dobrze, że chociaż deszcz postanowił się nad nami zlitował i jedynie postraszył w trakcie przygotowań, aby odpuścić podczas późniejszej sesji. W każdym razie zniknął zimowy klimat, który musieliśmy sami sobie wykreować. Było korzystanie z ostatnich grudek śniegu zgromadzonych pod lasem, była mąka, było dogrzewanie naszej modelki... Ostatecznie można chyba uznać, że zainscenizowaliśmy Pożegnanie z zimą ;)

A efekty? To już oceńcie sami!